
Po pierwsze – opony letnie są gładsze – mają inny typ bieżnika.
Jeżeli ciekawią Cię prezentowane w tym materiale tematy i masz ochotę poczytać większą ilość informacji na taki temat – kliknij tutaj (https://www.artimbo.pl/panele-ogrodzeniowe,g60.html)!
Zimówki muszą charakteryzować się świetną przyczepnością do jezdni, dlatego ich bieżnik jest bardziej „agresywny”, gęściej ponacinany i pokryty lamelkami. Dzięki temu rowki wypełnia śnieg, a to powoduje lepsze trzymanie się śniegu leżącego już na nawierzchni. Opony letnie ślizgają się na śniegu, co może sprzyjać wypadkom spowodowanym utratą przyczepności. Następna ważna różnica to zachowanie się i elastyczność gumy w zmiennych warunkach pogodowych. Skład mieszanki, z której wykonane są opony na różne sezony, jest inny, a to sprawia, że opony letnie po prostu będą twardnieć przy ujemnych temperaturach i wpłyną na jakość prowadzenia auta. Opony zimowe gwarantują też krótszą drogę hamowania, co jest bardzo ważne na śliskich od wody i rozjeżdżonego albo nie rozjeżdżonego śniegu.
Kiedy zmieniać i gdzie składować opony, których aktualnie nie używamy? Zmiany opon letnich na zimowe należy dokonać kiedy temperatura powietrza spada poniżej 7 stopni, dobrze jest znaleźć moment przed pierwszym opadem śniegu. Zwykle sporo kierowców robi to na początku listopada, lecz nie jest to regułą. Z kolei opon zimowych można się pozbyć gdy temperatura w ciągu dnia wynosi 12 stopni, ale jeżeli w nocy nadal często są przymrozki, odczekajmy jeszcze jakiś czas. Opony można trzymać we własnym zakresie i wybrać przykładowo garaż, strych lub piwnicę (byle nie było za niskiej temperatury, jeżeli mówimy o oponach letnich), albo za drobną opłatą magazynować je u wulkanizatora, który wymienia nam opony po sezonie. Autor: